Rytm dnia

Darek zaczyna dzień koło 6:00, bierze laptopa, siada na kanapie i zaczyna pracować. Słońce wstaje tu bardzo późno, jakoś po 9. My śpimy dłużej niż zwykle. Staś budzi się koło 10. Jaś normalnie – dla niego słońce nie ma znaczenia – On chce jeść, więc wywołuje mnie co kilka godzin kwękaniem. Staś potrzebuje rano około godziny nim dojdzie do siebie. My pijemy kawę – On kakao. Powoli szykuję śniadanie. Darek ma calla. Czasem z rana kąpię Jasia, czasem Stasia – zależy na co mieliśmy ochotę wieczorem. Potem często z chłopakami idziemy na spacer i na płac zabaw. Odpoczywamy w parku przy porcie. Darek około 14 kończy pracę. Potem jemy lunch i szukamy miejsca na siestę. Czasem jest to pokój, czasem plaża. Ja lubię iść na plażę w miarę wcześnie. Plażowanie po 18-19 jakoś nie do końca mi odpowiada – nie ma już tego ciepełka, które jednak lubię. Potem zwiedzamy, a następnie idziemy na kolację. Po kolacji spacer po starówce albo po porcie albo na plażę. Jaś po karmieniu szybko usypia w zasadzie w każdych warunkach. Staś po powrocie ogląda bajkę, kąpie się i zasypia po aktywnym dniu. A my albo padamy z nimi albo spędzamy chwilę razem.
Jakie mamy problemy ? Te same które pojawiają się zawsze, zazdrość Stasia i jego dokuczanie Jasiowi, marudzenie przy posiłkach.
To co jest inne to moja i Darka zwiększona uważność na tu i teraz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *